Następnego ranka obudziłam się, gdy Mary znowu weszła do mojej celi, ale tym razem miała podbite oko.
– CO SIĘ STAŁO! – krzyknęłam. Chciałam usiąść, ale całe moje ciało zaprotestowało. Wszystko było sztywne i trzeszczało, gdy się poruszałam.
– Przyszli wczoraj w nocy, a ja sprzątałam pokój, żeby nie było odcisków palców ani śladów krwi. Mason zobaczył mnie i powiedział, że za długo wykonuję swoje
















