Nogi Seana napierały na dolną część ciała Winony. Jedną ręką chwycił ją za nadgarstek, a drugą rozszarpywał jej ubranie.
"Przestań! Puść mnie!"
Głos Winony stał się ochrypły, ale Sean zdawał się tym nie przejmować.
Nachylił się i poklepał ją po twarzy, ostrzegając: "Bądź grzeczna. Jeśli sprawisz mi przyjemność, osiemset tysięcy od razu trafi na twoje konto. Nie chcesz ośmiuset tysięcy? Nie udaw
















