Mateusz zaczynał się denerwować, a atmosfera w salonie nagle stała się napięta.
Andrzejowi nagle przypomniał się dzień, w którym jego tata wybuchnął gniewem. To było wtedy, gdy panna York stała przed nim.
Był najstarszym bratem w rodzinie. Miał obowiązek chronić swojego brata.
"Tato, nie dopilnowałem Cody'ego. Powinieneś ukarać mnie."
Andrzej zrobił krok i stanął przed Codym.
Ewelina odetchnęła z
















