Winona wyszła z hotelu, rozglądając się na boki, ale nie zobaczyła Dereka.
Wyjęła telefon komórkowy i już miała zadzwonić, kiedy usłyszała głos.
"Mamusiu! W końcu cię znalazłem!"
Mały chłopiec wybiegł zza klombu i rzucił się Winonie w ramiona.
"Derek, co ty tu robisz?" Winona go objęła. Kiedy miała go zapytać, zobaczyła zadrapanie na jego kolanie i obfitą krew. "Co się stało?"
Lepiej, żeby nie pyt
















