Gdy tylko Winona wysiadła z windy, poczuła uderzenie prosto w policzek.
Nie mogła uniknąć ciosu, a uderzenie rozległo się głośnym plaśnięciem. Winona poczuła, jak kręci jej się w głowie od piekącego bólu na twarzy.
"Ty suko. Co za tupet, żeby tu przychodzić, co? Jak śmiesz stawiać nogę w York Corporation po tym, jak uderzyłaś Jessie? Myślisz, że w rodzinie Yorków sami święci?" Cora pouczała ją p
















