Była słoneczna sobota.
Po drogach na przedmieściach jeździły czarne samochody.
Mateusz powiedział: „Kiedy spotkasz Cody'ego, proszę, uśmiechaj się więcej”.
Andrzej próbował wykrzywić twarz w uśmiechu: „Tatusiu, czy tak powinienem się śmiać?”.
Widząc jego uśmiech, Mateusza rozbolała głowa.
Miał taką samą osobowość jak Mateusz. Urodził się z pokerową twarzą i nie lubił się śmiać. Ponieważ nie b
















