Winona wybiegła na korytarz i szybko zauważyła dziecko skulone w kącie i płaczące wniebogłosy.
Dziecko miało czapkę na głowie i było szczelnie owinięte męską kurtką. W jakiś sposób jego sylwetka bardzo przypominała Dereka.
Winona podbiegła, zanim zdążyła przyjrzeć się twarzy dziecka.
Malec natychmiast rzucił się w jej ramiona.
"Boohoo... Mamo, w końcu cię znalazłem!"
Winona pochyliła głowę i unios
















