Winona schyliła się i wyciągnęła ręce w stronę Małego G.
Mały G mocno zacisnął usta i niechętnie objął ją za szyję, po czym przywarł do niej całym ciałem.
Zarówno jego menadżer, jak i asystent byli oszołomieni.
Widząc, jak dobrze się zachowuje, nie mogli się powstrzymać od zastanawiania się, czy nie został opętany.
– Proszę, Mały G. Masz cukierek, od razu poczujesz się lepiej.
Winona wyjęła z kies
















