Winonie wciąż kręciło się w głowie i była jak we mgle, kiedy wyszła z budynku z Derekiem na rękach.
Spojrzała na chłopca i z wahaniem zapytała: "Derek, co się właściwie przed chwilą stało?"
"Hehe, mamusiu, widziałaś moją tajną broń, prawda? Proszę. To moja super wspaniała proca!"
Z błyszczącymi oczami Derek wymachiwał procą w ręku z dumnym wyrazem twarzy.
"Użyłem tej procy i wystrzeliłem w nich dz
















