Mateusz wpatrywał się w kobietę stojącą przed nim. Jego oczy były nieprzeniknione.
Przyjemny zapach jej włosów wypełnił jego nozdrza. Przez sekundę poczuł się zagubiony.
Miała jasną cerę i piękne, wiśniowe usta. Mateusz nie mógł oprzeć się pragnieniu, by ich posmakować. Nachylił się i powoli zaczął opuszczać głowę...
Winona wytrzeszczyła oczy ze strachu. Nie mogła uwierzyć w to, co robił Mateusz.
















