Perspektywa Cole’a
W momencie, gdy mój paniczny głos rozdarł ciszę sali szpitalnej, przeszedł mnie dreszcz. Wymieniliśmy się spojrzeniami, nasze serca biły w jednym rytmie, gdy zgodziliśmy się odnaleźć Shannon. Coś było nie tak.
Uczucie niepokoju, które mnie ogarnęło, zdawało się rozprzestrzeniać na Ricky’ego i Jules, niczym ciemna chmura wisząca nad nami. Bez słowa ruszyliśmy do akcji, kierowan
















