Perspektywa Shannon
Kiedy wujek Jaime pracował nad eliksirem, napięcie w pokoju zdawało się opadać, ustępując miejsca atmosferze wyczekiwania. Siedziałam obok niego, uważnie obserwując, jak z wprawioną precyzją mieszał składniki.
Pomimo jego szorstkiej powierzchowności, w jego ruchach wyczuwałam umiejętności i wiedzę, które mi imponowały. W międzyczasie trojaczki wyszły na zewnątrz, żeby porozmaw
















