Perspektywa Shannon
Przyparłam Julesa do ściany, siedząc okrakiem na jego ciele. Nasze spojrzenia nie rozdzielały się, aż przyciągnęłam go do siebie za koszulę i pocałowałam. Nasze usta oddawały się niekończącej się grze, języki usiłowały zdominować tego drugiego. Moje dłonie błądziły po jego całkowicie ubranym, lecz mokrym ciele, pragnąc poczuć każdy jego centymetr.
Fakt, że miał na sobie koszu
















