Perspektywa Shannon
Dni wlokły się niemiłosiernie po wyjeździe Ricky’ego do innego kraju. Czas niewiele zdziałał, by wypełnić pustkę we mnie. Nieobecność Ricky’ego pozostawiła po sobie dziurę, która przeszywała każdy mój oddech.
Skowyt mojego wilka wyraźnie odzwierciedlał mój żal, że pozwoliłam Ricky’emu odejść, że odrzuciłam tego, który dopełniał naszą więź. Niezdolna dłużej ignorować uporczywe
















