Perspektywa Shannon
Z krzykiem rzuciłam się w stronę postaci leżącej na ziemi, serce waliło mi jak oszalałe. Kiedy uklękłam obok niej, oddech uwiązł mi w gardle na widok tego, co przede mną. To była staruszka z parku, ta, która przyszła mnie odwiedzić w moim pokoju w motelu.
Ogarnął mnie horror, gdy zobaczyłam, że dławi się własną krwią, a jej gardło jest rozcięte. Zamęt zalał moje zmysły, gdy wy
















