Perspektywa Shannon
Mijały dni, a ja tkwiłam uwięziona w czterech ścianach mojego pokoju. Cała rezydencja śmierdziała mi zdradą. Błagania mamy o przebaczenie trafiały w próżnię, ponieważ całkowicie unikałam z nią rozmów.
Trojaczki, teraz już oficjalnie moi oddani partnerzy, robili wszystko, co w ich mocy, żeby nakłonić mnie do wybaczenia mamie, ale nie byłam jeszcze na to gotowa. Niemniej jednak
















