"Musimy iść."
Kade pojawił się, gdy podniosłam filiżankę. Jeszcze nie zdążyłam spróbować jagodowych babeczek.
"Dokąd?" zapytałam.
"Na twój proces. Jest właśnie teraz."
Moje dłonie spociły się i odstawiłam filiżankę.
"Myślałam, że to dzisiaj wieczorem," powiedziałam, wstając z wygodnego krzesła na patio.
Eva i Gareth patrzyli na nas z niedowierzaniem.
"Mówiłam poważnie, kiedy powiedziałam, że będę
















