– Kade – powiedział Holden.
– Kade.
Pieprzyć to. Okładałem worek treningowy, aż moje kostki zaczęły krwawić.
Holden złapał mnie za ramię i odciągnął do tyłu.
– Co do cholery, stary?!
– Daj spokój, człowieku. Ktoś tu przyszedł cię zobaczyć.
– Powiedz im, żeby się odpierniczyli. Muszę coś zabić!
– Skończyłeś już swój napad krzyku? – Tristan wszedł do sali gimnastycznej Sandersów.
– Czego, do cholery
















