Podróż autobusem była dość niewygodna, ale obecność Justina stanowiła mile widziane odciągnięcie uwagi. Cokolwiek, co pozwalało mi oderwać myśli od tego, co zostawiałam za sobą, uspokajało moje nadwyrężone nerwy.
O tej porze nocy lotów było niewiele. Moje opcje to Nowy Jork, Teksas i Missouri. Nowy Jork był kuszącą propozycją, ale moje pieniądze tam znacznie szybciej by się rozeszły. Lot do Teksa
















