„Sama sobie z tym poradzę” – powiedziałam do Aleca, podnosząc się z jasnej kanapy w saloniku siłowni.
Po niezbędnym czasie spędzonym razem, byłam więcej niż gotowa wrócić do domu i wziąć długi prysznic. Pot nie tylko zaczął wysychać na mojej skórze, ale czułam też przyjemne napięcie między nogami. Alec znalazł gąbkę i właśnie płukał ją pod zimną wodą w zlewie. Co jakiś czas jego wzrok błądził w k
















