Gdy Garrett wyszedł, napięta atmosfera, która wypełniała jadalnię, powoli rozpłynęła się. Callie westchnęła głęboko, po czym krótko potrząsnęła głową, jakby próbując wymazać wspomnienie z pamięci. Theo skrzywił się w wejściu do jadalni, jakby wciąż widział Garretta stojącego tam.
„Miałam na myśli to, co powiedziałam, Auroro” – Callie uśmiechnęła się łagodnie. – „Serdecznie zapraszamy cię do zamie
















