Felicia była oszołomiona i zapytała: "Masz aparat słuchowy?"
Potem przypomniała sobie, że Melody nie słyszy, więc szybko napisała na telefonie i zapytała jeszcze raz.
Oczy Melody już zaczerwieniły się. Odwróciła się, by pokazać Felicii swoje ucho.
Aparat słuchowy był na miejscu, ale nadal nic nie słyszała.
Wszystko było chaotyczne, a wszyscy zajęci Tessą, więc Felicia sama zabrała Melody do szpita
















