Melody natychmiast podniosła wzrok.
Jeremy nienawidził zatrzymywać się w hotelach. Zawsze uważał je za obrzydliwe.
Wciąż pamiętała, jak upierał się, żeby zabierać własną pościel i kazał personelowi hotelowemu wymieniać wszystko, kiedy rodziny Chessonów i Wardolfów podróżowały razem na Nowy Rok.
Ale teraz był tutaj z Krystal.
Oddech Melody stał się nierówny.
Mimo że wiedziała, że Jeremy nie jest te
















