Głos Andrew brzmiał łagodnie, ale każde słowo sugerowało, że wina leży po stronie Melody.
Nawet Felicia poczuła się nieswojo, słysząc to.
Spojrzała na Melody obok siebie. Melody odwróciła głowę w bok, wpatrując się tępo w znak na ścianie.
Felicia westchnęła w duchu i nagle poczuła ulgę, że Melody nic z tego nie słyszy.
Jeremy słuchał Andrew i zmarszczył lekko brwi. Po chwili powiedział cicho: "Roz
















