Melody krótko porozmawiała z Felicją, po czym odprowadziła dzieci z Jeremym.
Środowisko medyczne było ze sobą powiązane, zwłaszcza jeśli chodziło o kogoś takiego jak Jeremy.
Umówienie dzieci na badania kontrolne to była tylko kwestia jednego telefonu – w końcu, jako ktoś z rodziny Chessonów, gdziekolwiek się pojawił, traktowano go preferencyjnie.
Po prostu rzadko wykorzystywał swój status do czego
















