Patrząc na Melody, Harold zaproponował: "Po pracy zamierzam przestudiować nagrania z monitoringu. Chcesz dołączyć?"
Odpowiedziała mrucząc. Oczywiście, że to zrobi z nim. Musiała poznać prawdę.
"Liczcie na mnie" - wtrąciła Tiffany. "Pomogę wam w tym. Dowiedzmy się, kto to, do cholery, był za szuja."
Gdy winda wjeżdżała na wyższe piętra, natknęli się na Simona, który leczył słuch Melody.
Zapytał, gd
















