EMERIEL
"Przynajmniej spróbuj usiąść, Emerielu," powiedziała Madam Livia, jak już niezliczoną ilość razy wcześniej.
Emeriel zignorował ją. Czuł się, jakby rozrywano go od środka.
Opierał się przytłaczającemu pragnieniu zdarcia z siebie ubrań, utrzymując ciało wciąż całkowicie okryte, mimo dyskomfortu. Zamiast tego chodził tam i z powrotem, oddychając ciężko i urywanie.
Pot lał się z jego rozpal
















