Aekeira gwałtownie odwróciła głowę. "Co się stało? Czy ktoś... Czy ci panowie byli dla ciebie okrutni?"
Emeriel zawahał się. Ale zawsze trudno było kłamać Aekierze. "Nie obaj. Jeden z nich... zainteresował się mną."
Jego siostra znieruchomiała, w jej oczach zebrał się strach, a zmartwienie zastąpiło zmęczenie. "O, mój Boże..."
"Nie musisz się martwić" – szybko dodał Emeriel. Zasmuceni jej wyglą
















