A pomyśleć, że chłopiec czuł się tak bezpiecznie, że zapadł w sen.
– Co w nim takiego widzisz, Daemonie? – wyszeptał Władya, obserwując ich. – Czy to jego krew? A może to po prostu twoja nowa fascynacja? Nowa zabawka?
Bestia nie odpowiedziała, Władya też tego nie oczekiwał.
– Czy ten chłopiec ma moc przywrócenia cię ze szaleństwa? Czy to w ogóle możliwe? – Lecz był świadkiem niemożliwości, która d
















