„Co do wprowadzenia…” – głos Aekeiry wyrwał go z zamyślenia. „…słyszałam, że nie wszyscy będą zmuszeni się rozebrać. Lordowie sami wybiorą tych, którzy wpadną im w oko i ich rozbiorą. Kto wie, może ciebie nigdy nie wybiorą. A może lordowie będą się wahać, czy wybrać mężczyznę?”
Emeriel prychnął ponownie. „Urekai nie ukrywają swoich pragnień, kogo chcą posiąść, czy to mężczyzna, czy kobieta. Wiesz
















