Nawet on, dumny i dominujący jak był, mógł przyznać, że potrzebuje pomocy, jeśli chodzi o dziewczynę. Próbował się opierać, próbował odciągnąć się od tej obsesji, ale za każdym razem zawodził. Aekira tkwiła w jego myślach jak cień, od którego nie mógł uciec, a Vladya był wystarczająco męski, by przyznać, że sama jego siła woli nie wystarcza.
Nie, potrzebował czegoś mocniejszego. Impulsu. Powodu,
















