"Czyż on nie jest prawdziwym pięknisiem?" wyszeptał Władca Niewolników Boris, przysuwając się bliżej Władcy Niewolników Gaine'a.
"Jest," niechętnie przyznał Gaine, obserwując młodego księcia. Potem westchnął: "Jednakże byłbym wdzięczny, gdybyś trzymał ręce przy sobie, Boris. Mamy już niedobór niewolników, bo interesujesz się każdym i wszystkimi. Zapomniałeś, co się stało ostatnim razem?"
Boris o
















