Nachylił się i złożył czuły pocałunek na jej czole. "To majaczenie, Merl. Kochasz swojego partnera i nie chcesz go ranić w ten sposób."
"Nie, nie, chcę ciebie. Henry wie, że jestem twoim żywicielem krwi. On rozumie i akceptuje, co to oznacza," zaprotestowała.
"Ale będziesz się nienawidzić, gdy głód zostanie zaspokojony. To jest niedopuszczalne, moja droga," jego głos był napięty, ale odsunął się
















