W oczach Nyli błysnął irytujący gniew, gdy zobaczyła na wyświetlaczu numer Clarka. Natychmiast rozłączyła się. On zadzwonił jeszcze kilka razy, ale w końcu zrezygnował, widząc, że nie odbiera.
Po drugiej stronie Clark z furią cisnął telefonem o podłogę. Jego twarz była ciemna i groźna. – Michael, wyślij kogoś do Rontany, żeby pilnował sytuacji. Chcę natychmiast wiedzieć, jeśli coś pójdzie nie tak
















