„Nie potrzebuję od ciebie instrukcji, co powinienem, a czego nie powinienem robić” – powiedział Damon lodowatym tonem, pogrążając gabinet w ciszy.
Napięcie między nim a Clarkiem było namacalne. Wpatrywali się w siebie, żaden nie zamierzał ustąpić.
Wyczuwając intensywność sytuacji, Spencer szybko interweniował: „Pan Clark, pan Damon zajmuje się tą sprawą z fotografią od rana. Może pan na razie wr
















