Dłoń Cartera powoli przesuwa się po moich plecach. "Hej, co się stało, kotku? Nie chcesz, żebym ci znowu opowiadał, dobrze; będę ci opowiadał każdej nocy, jak już zaśniesz. To robiłem w zeszły weekend. Myślę, że mógłbym to powtórzyć, jeśli naprawdę tego chcesz."
"Nie." Nadal płaczę. Super. Bardziej wyję, jeśli mam być szczera.
"Nie?" Przeciąga kciukiem po mojej dolnej wardze. "Jeśli to za wcześnie
















