“A jeśli nie? Jeśli nie planuję… nie planuję…” Chryste, nawet nie mogę dokończyć zdania. Sama myśl o czymś więcej niż o zwykłym numerze sprawia, że przechodzą mnie ciarki.
Co, jeśli to spieprzę? Co, jeśli będę w tym okropny? Co, jeśli ją skrzywdzę?
– Dlaczego on tak wygląda?
– Wygląda jak smutny, zagubiony szczeniak.
– Bardziej jak zatwardzenie, moim zdaniem.
Adam obejmuje mnie ramieniem. – Zostaw
















