NIGDY WCZEŚNIEJ nie zdawałem sobie sprawy, jak wielką moc może mieć jedna osoba nad drugą. Tu, na moim balkonie, z ciepłym ciałem Olivii wtulonym w moje, jej policzkiem przyciśniętym do mojego szalejącego serca, nigdy nie byłem szczęśliwszy. Nie ma we mnie krzty chęci, by rano wsiąść do samolotu i wyjechać na trzy dni, a ta świadomość jest oszałamiająca.
Ta nieskazitelna piękność, rozłożona na moi
















