– Siatkówka to niesamowity sport. Trenuję starsze dziewczyny.
– Niesamowite. – Czy on znowu płacze? – Super, Ol. – Przeciera oczy. Znowu, kurwa, płacze. – Chyba po prostu… wiesz…
Odsuwam się od niego, żeby móc skrzyżować ramiona. – Nie, nie wiem. Oświeć mnie.
Znowu wybucha śmiechem i kładzie rękę na brzuchu, całe ciało mu się trzęsie, bo nie może nad sobą zapanować.
– W ogóle dosięgniesz siatki? –
















