– Co on zrobił?! – krzyknęła Whitney. – Chyba sobie żartujesz?
– Whit, uspokój się.
– Nie mogę, bo ty chyba nie bierzesz tego pod uwagę. Powiedz, że nie, bo to okropny pomysł.
Sophie przewróciła oczami.
Po spotkaniu z Matthew i Normanem postanowiła przemyśleć ich propozycję. Oferowali jej szansę bycia częścią czegoś wspaniałego – nawet jeśli to był jej pomysł. Już wcześniej śledziła dane, przychod
















