– Panie Townsley! Co pani narzeczona sądzi o pańskiej najnowszej transakcji?
Neil nie nawiązał kontaktu wzrokowego z tym dupkiem z aparatem, który pstrykał zdjęcia. Wypuścił powietrze i ruszył w stronę czekającego na niego samochodu.
– A co ze ślubem? Kiedy pan i Sophie planujecie w końcu się pobrać?
Neil szedł dalej, wzrok utkwiony przed siebie, aż wsiadł do samochodu. Zacisnął szczękę, powstr
















