– Sophie, pan Monarch przyszedł się z tobą zobaczyć.
– Dziękuję, Elizabeth. Możesz go wpuścić.
Sophie zminimalizowała okna na swoim komputerze. Nie sądziła, że Norman knuje coś złego, ale dopóki nie będzie tego w stu procentach pewna, będzie czujna. Kłótnia, którą odbyła z Neilem zeszłej nocy, sprawiła, że była spięta. Spał w innym pokoju, ponieważ był tak zdenerwowany.
Jej intencją nie było wdaw
















