Whitney wparowała do biura Sophie z ramionami pełnymi papierów. "Prosto z pieca. Przysięgam, że atrament jest jeszcze mokry." Zachichotała i upuściła stos na róg biurka. "Potrzebujemy tylko twojego podpisu."
"Rozmawiałaś z Domem." Sophie wskazała długopisem na swoją recepcjonistkę, która stała się jej najlepszą przyjaciółką. "Jak on się ma?"
"Dobrze." Whitney odgarnęła kosmyk włosów za ucho i skrz
















