Jake musiał dwa dni temu, po wyjeździe Alishy, iść pieszo za miasto do silosów, żeby odzyskać samochód. Zostawiła kluczyki na tylnej oponie na wypadek, gdyby wróciła. Kiedy stało się jasne, że nie wróci, Jake poszedł tam, żeby go odebrać i przywieźć z powrotem do swojego mieszkania.
Niedługo mu zajęło dotarcie tam i z powrotem. Jest w formie i zauważyłam, że biega każdego ranka i popołudnia. Wróci
















