Jak w zegarku, Khan wchodzi do mojego pokoju, a ja staram się ukryć, że płakałam. Ocieram oczy, czuję, jak materac ugina się pod jego ciężarem, a jego dłoń spoczywa na moim boku. Nieznacznie odsuwam się, ale on przyciąga mnie z powrotem bliżej.
"Nie odzywasz się do mnie, a teraz przyłapuję cię na ukrywaniu faktu, że przed chwilą płakałaś. Powiedz mi, czy to przez to, co ten dupek zrobił dziś rano?
















