Axton
Wychodząc z pokoju po prysznicu i ubraniu się, widzę Elenę, która dopina wszystko na ostatni guzik przy stole w jadalni, gdy odzywa się alarm piekarnika.
– Rozumiem, że Tieriny już wyszła? – pytam, szukając rękawic kuchennych.
– Tak, kiedy brałeś prysznic – odpowiada Elena, podchodząc i trącając mnie biodrem, gdy sięga do szafki nad kuchenką po rękawice.
Moje oczy wędrują po niej, gdy wsuwa
















