Axton milczy przez resztę drogi powrotnej do domu stada. Nie wiedziałam, co powiedzieć, a nawet pomyśleć o tym, co mi powiedział, bo to tylko dodaje mi zmartwień. Zwłaszcza świadomość, że dosłownie każdy może być zagrożeniem. Mimo to widziałam, że Axton mówi poważnie, nie żartował i widzę, że on też się boi.
"Nie chcę, żebyś ty i chłopcy byli na tym ranczu, to nie jest bezpieczne. Musicie wrócić d
















