Światła w barze migotały, ukazując różne wyrazy twarzy zgromadzonych.
Przy loży siedzący mężczyzna skinął na kelnera.
– Przynieś mi trzy butelki Armand de Brignac.
Następnie mężczyzna przeciągnął kartą, płacąc rachunek na kwotę 4500 dolarów, podziwiany przez dwie kobiety siedzące obok.
Z perspektywy tych kobiet, mężczyzna, który tak nonszalancko wydał 4500 dolarów, był zbyt olśniewający, by od
















