– Proszę, niech wszyscy usiądą – powiedział Robert. Wyglądał na niezwykle pewnego siebie, mimo że uczestniczył w takim wydarzeniu po raz pierwszy. To efekt porannych ćwiczeń, dzięki którym chciał wyglądać i brzmieć naturalnie. Robert zdawał sobie sprawę, że reprezentuje teraz nie tylko siebie, nie tylko świeżo upieczonego absolwenta studiów, ale całą rodzinę Zabińskich. Dlatego przygotował się sta
















