Marilyn cicho odsunęła się od ręki Kendrika i spojrzała przez okno. "Moi rodzice po prostu chcieli, żebym się do ciebie zbliżyła. Nie jesteśmy jeszcze parą."
Po tych słowach Marilyn zignorowała Kendrika, a jej oczy wypełnione były troską.
Marilyn rozważała: "Jak powiedział Kendrick, rodzina Hoffmanów na pewno dopadnie Roberta po załatwieniu obecnej sytuacji. Czy rodzina Labelle'ów uratuje Robert
















